Tyle przygotowań w kościele i w domu , oczekiwań i po wszystkim.
Uroczystość była naprawdę ładna, ksiądz starał się by dzieci były zainteresowane tym co się dzieje na mszy a i dzieciaki się popisały bo wszystko było jak w zegarku tak jak na próbach, czyli wszystko się udało.
Teraz już tylko śluby mnie czekają , syn ma już 17 lat , więc pewnie będzie szybciej niż mi się wydaje ;P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz