Jak moje dzieci wiedzą konwalie lubię najbardziej , właściwie je uwielbiam, no i mam . Dzisiaj rano do przygotowanego śniadanka i kawki był bukiet moich najwspanialszych konwalii :))) Teraz ja będę się musiała wykazać na 1.06 ;) Dzisiaj to i tak była właściwie druga część prezentu. W tamtym tygodniu dzieciaki zrobiły mi niespodziankę. Dobrze wiedzą jak doskwierają mi Kluskowe psoty i jak bardzo ubolewam nad tym, że nie mogę sobie nic posadzić bo Kluskowy potwór wszystko wykopie i pogryzie. Po przyjściu z pracy zaciągnęły mnie do garażu gdzie czekały na mnie sadzonki przeróżnych kwiatów. Do tego spryciarze jedni kupiliwszystko w jednej tonacji kolorystycznej ( tu już raczej córa decydowała ). Powyszukiwali w domu różnego rodzaju doniczki i pojemniki bym mogła sobie to wszystko tak posadzić by Kluska nie miała jak wykopać :))) Po piątkowym szaleństwie uwieczniłam wszystko aparatem .Zdjęcia zrobione tylko z jednej strony domu bo potem padły baterie w aparacie i nie zdążyłam wszystkiego sfotografować ale pokaże na pewno następnym razem. Puki co wszystko jest nieruszone , Kluska omija z daleka - na razie. Oby jak najdłużej ;)))
Fajne masz dzieciaki,zadbały o Twoje dobre samopoczucie ,przecież my kobitki najbardziej na świecie kochamy kwiaty !!
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Oj,tak nie mogę narzekać. Szkoda tylko , że to tak raz w roku
Usuń