Było pięknie jeszcze tydzień temu .Pogoda po prostu urzekała. Wracał człowiek po pracy zmęczony korporacyjnym szumem, siadał na tarasie i zapominał o wszystkim.
Dosłownie rospusta w biały dzień.
To, że wyprowadzilismy się z miasta na wieś była najlepszą decyzją. Powtarzamy to z mężem co roku jak możemy się cieszyć wiejskimi klimatami i całym tym urokiem.
Ma człowiek co doceniać. Myślę, że dzięki temu mimo wszystko troszkę wolniej się żyje . Mamy czas by przysiąść i się rozejrzeć. Szkoda tylko, że sielanka się skończyła tak szybko zanim się na dobre zaczęła. Oglądając pogodę nie zanosi się
na szybką poprawę ale cóż siadam i czekam........... 😊