Translate

wtorek, 19 lipca 2011

Ostatnie nowinki ...


Będąc ostatnim razem czyli wczoraj  w największym mieście najbliższym " mojej wsi " :))) postanowiłam połazikowac po tych małych , starch uliczkach. Nie powiem bo miasteczko jest naprawdę urokliwe, wąskie uliczki i stare kamienice tworzą urokliwy klimat. Więc podczas tej mojej wyprawy, bo dokładnie wybrałam się na targ po wiśnie gdyż już czas zacząc nastawiac naleweczki , więc natrafiłam naprawdę zupełnie przypadkiem na bardzo mały i zagracony sklepik. Prawie nie można było do niego wejśc bo towar znajdował się praktycznie od podłogi aż po sam sufit, ale za to jaki towar, klimat wprost bajeczny.Bardzo żałuję, że nie zabrałam ze sobą aparatu bo to trzeba naprawdę zobaczyc.  Nie potrafię powiedziec czego w tym sklepie nie było, ale zostałam kupiona tymi drobiazgami. Nie mogłam się zdecydowac na kolorystykę, której było w bród. Od bieli przez pastele aż po brązy. Kombinacji kolorystycznych też nie dało się zliczyc na palcach. Cudne :)))
Pani ekspedientka to przemiła starsza Pani, która potrafi sprzedac swój towar na co jestem przykładem.
Moim założeniem było tylko pochodzic, popatrzec, pozwiedzac kąty starego miasteczka, ale jak tylko tam weszłam wiedziałam już , że z pustymi rękami nie wyjdę :))) i nie wyszłam.

Ten biały wazonik na początku nie mógł znależc sobie odpowiedniego miejsca jenak po dłuższej chwili trafił do sypialni gdzie okazało się, że pasuje najbardziej.





                                                             A to już efekt końcowy :)))

Do tego muszę powiedziec, że i koszyczek, w którym to tej pory stały wrzoski znalazł nowe zastosowanie na kuchennym parapecie. Jedna mała koronka z tasiemeczką i zupełnie nowy look .

Już po wszystkich zmaganiach z wystrojem zwróciłam uwagę na bardzo dużą mgłę wieczorem i w nocy co rankiem dało tak dużą rosę, która oblepiała wszystkie pajęczyny na mojej łące, że niestety nie mogłam się oprzec by nie pstryknąc fotki.

8 komentarzy:

  1. świetny lifting koszyczka!! fajne zakupy...pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj:) Nie wiem od czego zaczac bo tu tyle rzeczy do chwalenia:) Super ozdobilas ten koszyczek.Bardzo podobaja mi sie zazdroski na oknach-przesliczne sa!
    A to ostatnie zdjecie wyglada jak robione jesienia-piekne jest.
    Pytalas mnie o ta lampke-wiesz ja bym Ci chetnie pomogla tylko nie wiem co chcesz konkretnie wiedziec.Ja ozdobilam istniejacy juz klosz-dodalam tylko te tasiemki a motyw jest wydrukowany bezposrednio na matariale-najlepiej wydaje mi sie bedzie drukowac na plotnie. Przykleilam material do kartki tylko na brzegach,po wydrukowaniu wycielam motyw i przykleilam do klosika,dookola motywu przykleilam sznurek ozdobny.Jak masz jakies pytania to smialo pisz:) P.s nie wiem jak sie Twoja drukarka zachowa ale jak odmowi posluszenstwa to zeby nie bylo na mnie;))
    Buzka

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyny, bardzo dziękuję za tyle miłych słów, aż od nich urosłam :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Leandro - odnośnie lampki, mniej więcej wiem jak się do tego zabrac jednak mam pytanie czy na ten już istniejący klosz nakleiłaś materiał czy jest on jakoś zszyty i naciągnięty ? Bo zachodzę w głowę jak zrobic by było najlepiej i tak cudnie jak u Ciebie. A drukarka niestety nie podołała zacina się i już :(

    OdpowiedzUsuń
  5. To ja Ci moge wydrukowac motyw jesli chcesz:) Czy to ma byc dama z lasiczka...?
    Klosz juz mial taki material,ale na te inne lampki co robilam(mozesz zobaczyc w poprzednich postach,np ta z motylami) naciagnelam material i przykleilam od wewnatrz.Napisz mi na maila adres to Ci wysle motywy,tylko podaj rozmiar.POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Wazonik- swietny zakup, polne kwiaty tez beda sie w nim dobrze prezentowac.
    Koszyczek pod wplywem tej koronki nabral zupelnie innego piekniejszego wygladu.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Leandro - Bardzo , bardzo dziękuję, ale super zaraz piszę mailika :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ateno - bardzo mi miło słyszec same pochlebstwa :))) jeżeli chodzi o wazonik to mam już jeden bardzo podobny, jest mniejszy i bardziej pękaty jednym słowem chyba mam do takich słabośc ;)

    OdpowiedzUsuń