Translate

poniedziałek, 9 stycznia 2012

No nareszcie ...


Po ciężkich bojach z komputerem, który padł na amen jak i popsuciem się modemu internetowego wkońcu udało  się wszystko naprawić i jestem. I to prawda, że to tak jest jak się psuje jedno to i zaraz drugie , na szczęście to już za mną, mam nadzieję.
Strasznie mi brakowało tego miejsca zwłaszcza w tak ciepłym okresie, którym są święta. Miałam w zamiarze pokazanie wszystkich zdjęć zrobionych w czasie świąt w domku i nie tylko, a tu klapa święta się skończyły na dobre . Wiem, ale i tak nie mogę się powstrzymać i załączam chociaż kilka fotek , którymi chciałam i nie mogłam się pochwalić :) liczę na Wszą wyrozumiałość.
 Po pierniczkach mojej córy pozostało tylko wspomnienie.... ale na przyszłe święta zamówienie zostało podwojone ;)))
Zaległości troszkę nadrobiłam i teraz będę już tylko na bieżąco. Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz