Translate

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Zima, zima, zima, pada, pada śnieg ...

 
No to mam co chciałam i za czym tęskniłam.
Jakiś czas temu chodziłam i narzekałam, że nie ma prawdziwej zimy , że ktoś ukradł śnieg itd.
Moje narzekanie zostało wzięte pod uwagę i to bardzo, bardzo dosłownie ;)
Mamy zimę pełną gębą. U mnie śnieg już dawno zakrywa kostki a mróz brrrrrrr.
Dzisiaj już czuje się w powietrzu troszkę cieplejszą temperaturkę ale zeszły tydzień dał  z mrozami w kość. Nie marudzę , co to, to nie. Tylko, że ja teraz większość czasu spędzam w domu grzejąc się przy kominku i pijąc ciepłą herbatkę i tak naprawdę zimę mam tylko patrząc przez okno.
 Widok cudny nie powiem bo wprost bajkowy. Wszystko przykryte białą kołderką :) ale nie zazdroszczę tym co odśnieżają samochody, marzną na przystankach itp. Niestety taka ładna i lubiana przeze mnie zima bardzo utrudnia też nam życie, ale cóż taka kolej rzeczy i taki mamy klimat. Trzeba troszkę przeczekać i już. Puki co nie narzekam tylko ganiam Kluskowego potwora co skacze na dom. A skacze dlatego bo wiatr zwiewa śnieg z dachu . I już , to cała filozofia . Tak ją to wkurza , że nie może usiedzieć na miejscu tylko cały czas skacze do góry i na dom kłapiąc przy tym zębami ( próbuje złapać śnieg w zęby :))) Poniżej mały dowód . Zdjęcie zrobione praktycznie sekundę przed zamierzonym skokiem po śnieg . Myślałam, że z wiekiem wyrośnie ale widzę , że chyba nie bardzo.
 
 
Tak się uparła na ten śnieg, że nie ma przebacz. Tylko pełna miska ja od tego odciągnie, ale tylko pełna miska i nic więcej. Próbowałam jakoś odwrócić jej uwagę od tego, ale gdzie tam. Nic nie działa więc śnieg sobie pada, wiatr co jakiś czas zawiewa a Kluska skacze i już. Naprawdę się łudziłam, że może jej przejdzie bo w tamtym roku było dosłownie to samo, nawet chyba ze zwiększoną siłą. Więc będę się łudzić dalej, że może za rok ..........Łobuziak jeden .
 

 
 
 
                POZDRAWIAM CIEPŁO :)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz