Witam w Nowym Roku ;)
U mnie jak co roku początek roku jest spokojny. W pracy spokojnie, więc mogę sobie pozwolić na trochę luzu. W miarę luźno będzie do końca lutego :))) praktycznie dwa miesiące laby.
Ten wolny czas wykorzystuję zawsze by nadrobić zaległości w czytaniu. Dopadłam teraz książki Tess Gerritsen i nie mogę się oderwać. Od początku roku pochłonęłam już cztery jej książki ale końca jeszcze nie widać ;)
Siedzę sobie przed kominkiem, choinka się świeci a ja czytam i czytam. W tym roku pierwszy raz od zawsze ( bo zawsze mam świeżą choinkę ) choinka wytrzymała dłużej niż do Trzech Króli. Zawsze rozbierałam ją 6.01 a w tym roku stoi jak zaklęta. Uwielbiam światełka na choince i ten magiczny od niej blask więc bardzo mnie to cieszy, że jeszcze stoi. Siedzę czytam, ale jakoś nie mogę się dzisiaj skupić. Myślę o tym, że za niecałe trzy tygodnie lecimy na wyspy w odwiedziny do syna :D . Niby nie minęło aż tak dużo od wyjazdu bo półtora miesiąca ale dla matki to wieczność. Siedzę , myślę i doczekać się już nie mogę :))). A tak w ogóle to kochane WSZYSTKIEGO DOBREGO W NOWYM ROKU
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz