U mnie nic nie zwykłego się nie dzieje. Wszystko idzie zgodnie z planem. Do świąt zostały 4 tygodnie więc działam, działam. Nie dopuszczam nawet na chwilkę.
Pierniki są- są już od półtora tygodnia zapakowane w puszeczki. Są czekają na swoją kolej :)))
Wczoraj powstała też już chatka piernikowa bo skoro zaczynamy już adwent to dlaczego nie.
Pierogi też już mam :) wiem, że zaszalałam ale już mam i już. Leżą sobie bezpiecznie w zamrażalniku. Zawsze to już jedna rzecz mniej do zrobienia. Więc jak widzicie moje drogie działam, działam, działam......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz