Translate

sobota, 11 lutego 2012

I cały czas zima ...


Tak, chciałam zimy przyznaję się bez bicia  jak w grudniu była chlapa, trochę śniegu i mrozu by się wtedy przydało , ale takiego normalnego mrozu -5 w dzień by normalnie można wyjść na spacer. Teraz tylko człowiek przemyka z domu do samochodu i wychodzi kiedy musi. Ostatnimi czasy najniższą temperaturę , którą przyuważyłam było -28 ok. 7 rano. Samochody odmawiają posłuszeństwa i zdarzyło się , że nawet i ten co stał w garażu się zbuntował. Wiem, że ma już swoje lata , bo niedługo dobiegnie 10-tki, ale do tej pory palił bez zarzutu a tu taki klops. Ładnie prosiłam, chciałam cosik wynegocjować jakiś chociaż najmniejszy kompromis, a on nic uparł się, że nie zapali  i już. Nie było przebacz.
Trudno , trzeba przeczekać aż zrobi się cieplej ( tylko kiedy to będzie, oglądając pogodę już wczoraj miało być w dzień w moim regionie  -5 jednak okazało się, że było -13  ) podobno już niedługo będzie można się doczekać tych spacerowych zimowych temperatur.:)))
Na chwilę obecną zostaje nam siedzenie w domu i grzanie się przy kominku. Przez takie zasiedzenie, więcej człowiek gotuje , bo z nudów wymyśla to i owo żeby i sobie jakoś czas zająć , co podejrzewam odbije się już całkiem niedługo na rozmiarze garderoby ;)))
Puki co nie narzekamy tylko czekamy na chociaż małe ocieplenie a na odchudzanie przyjdzie czas , wiosna już za pasem więc i ruchu będzie więcej.








2 komentarze:

  1. A ja cały czas miałam nadzieję, że w tym roku zimy nie będzie... Niestety! marznę i przeżywam przeokrutne katusze!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobno ma być już coraz cieplej, ja też na to czekam ...

    OdpowiedzUsuń