Translate

czwartek, 30 października 2014

Trick or treat ...

Biorąc pod uwagę to, że jestem uziemiona i nudzi mi się niemiłosiernie to z wyprzedzeniem bo już dzisiaj czekam na Halloween ;)))
Udzieliło mi się . Z córą walczę tak jak i w tamtym roku żeby się przebrała ale nic chyba już nie wskóram. W tamtym roku jeszcze udało mi się ją namówić ( ciężko było ale się udało ) ale teraz nie ma mowy i już ! Jak by ją to bolało,  czy cosik. Nie, bo ona ma już 12 lat i nie. Nie bo nie i to jest wytłumaczenie, które ma mi wystarczyć ale babeczki w kształcie pająków robić chce i to nie ma, że nie. Ciacho z pajęczyną na górze , a jak też musi być. Dynia wycięta jest. Ale żeby się przebrać to nie. Trudno, cukierków w tym roku nie będzie ( nie dla niej :)) skoro taka jest dorosła :)))
Jednak cmentarze w tym roku zaliczę później .
Nie dam rady człapać w tym tłumie. Wychodzę z założenia, że nie musi być to 1.11 i już. Może być i 2.11 i 4.11 i też nikomu się nic nie stanie. Na groby powinno się iść z potrzeby serca a nie bo tak jest nakazane i już. Zawsze chodziliśmy 1.11 najpóźniej 2.11 ale w tym roku pewnie pojedziemy dopiero jakiś  tydzień po święcie ( przez moją nogę ) . Trudno nic nie poradzę i już.
Ze względu na dużą ilość wolnego czasu zaczęłam już planować święta Bożego Narodzenia.
Wiem, że kolejny raz pomyślicie iż nie mam po kolei w głowie ale cóż przyznaję się bez bicia co rok, że ja już tak mam. A teraz zostałam do tego poniekąd zmuszona :) a to, że się nie broniłam to już inna sprawa....
Przez to, że zasiedzenie troszkę zwolniłam. Już mnie nie ciśnie jesienna chandra. Czasu więcej to i człowiek spokojniejszy. A jak ja to i w domku mniej nerwowo , wiadomo.
 













No to kochani cukierek  czy psikus...
Pozdrawiam cieplutko





2 komentarze:

  1. Urokliwie !
    Choc pajakow nie lubie brrr!
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ich wprost nie cierpię dlatego pozwalam sobie tylko na plastikowe :)))

      Usuń