Translate

wtorek, 8 lipca 2014

Trochę tego i tamtego ...


Zacznijmy od tego, że dość narzekania,że nie mam czasu na to czy owo. Dość. Dzięki temu, że mamy lato i dzień jest dużo dłuższy to wykorzystuję do cna każdą chwilkę. Na szczęście skończyła się też szkoła i dodatkowe zajęcia poza lekcyjne co daje mi kolejne dodatkowe godziny :))) Zaczęłam znowu trochę kombinować i zmieniać co mieliście okazję zobaczyć na zdjęciach w ostatnim poście ,ale to początek.
Wymyśliłam sobie też mebelek z drewnianych skrzynek. Jest teraz mnóstwo takich cudowności ze skrzynek czy palet i tak mi się to spodobało, że i u siebie znalazłam miejsce na cosik takiego. Na zdjęciu widać jeszcze nie pomalowane skrzyneczki ale za następnym razem pokaże jak wyszło po mojej obróbce.
Przymierzam się też w końcu do wyjazdu po toaletkę. Wiem wstyd, że jeszcze jej nie mam ale cóż........

W niedzielę córa wybiera się na dwutygodniowy obóz konny zakończony zdawaniem jak dla niej na brązową odznakę. Dumna jestem jak paw a jak zda to już w ogóle urosnę tak, że hej :)))
Trzy lata sobie już jeździ a ostatni rok tak już w miarę profesjonalnie
( skakanie przez przeszkody itp ).
Dla mnie to się wydaje w miarę poważne ale co ja tam wiem, nie znam się na tyle by się mądrzyć. Sama jeździłam tylko rekreacyjnie jako nastolatka i od tamtej pory a minęło już 20 lat jeździłam tylko raz.
Wiele razy chciałam zacząć od początku  lub chociaż od tego na czym skończyłam ale jakoś mi głupio.
Stara baba będzie kaleczyć jazdę konną jeżdżąc z dzieckiem, które z lekcji na lekcję zaskakuje umiejętnościami coraz bardziej. Więc odpuszczam za każdym razem, skupiam się na córce i już :)
Będę trzymać kciuki całe dwa tygodnie by się dzieciakowi udało.





Na koniec chciałam polecić Wam sałatkę. Buszowałam jak zwykle w necie wśród przepisów i tak mnie cosik zainteresowało w tym .

 Bierzemy :
600 g kiełbasy kroimy w kosteczkę i dobrze ale to dobrze podsmażamy ( nie daję żadnego tłuszczu wystarczy ten co się sam wytapia )
2 brokuły gotujemy na pół twardo ( potem w małe różyczki )
5 jaj ugotować na twardo ( w kosteczkę )
1 kukurydza konserwowa
ser feta 1 op.( w kosteczkę )
2-3 łyżki majonezu ( nie więcej by nie zrobiła się papka )
pieprz i może być trochę soli ALE OSTRZEGAM BY UWAŻAĆ Z SOLĄ BO KIEŁBASKA I FETA SĄ WYSTARCZAJĄCO SŁONE
Sałatka jest naprawdę pyszna i nie ma osoby , której by nie smakowała. Naprawdę gorąco Wam polecam.

Smacznego :))))

A tu jeszcze to moje pseudo tiramisu z włoskiego dnia. I nie pomyliłam się wtedy . Tydzień później czekały mnie hamburgery, frytki i trylogia " Powrotu do przyszłości " :)))

2 komentarze:

  1. Uważam ,że na naukę nigdy nie jest za póżno ,więc jeżeli to lubisz i chciałabyś to wskakuj na konia ,a córka Cie doszkoli !!!

    Widziałam juz takie półeczki ze skrzynek i tez bardzo mi się podobają :)
    Bardzo fajnie je zagospodarowałaś :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz, co masz rację. Chyba jednak się skuszę i zacznę naukę raz jeszcze. A co tam , raz się żyje :)))

    OdpowiedzUsuń