Translate

niedziela, 17 stycznia 2016

Śnieg :))) ......


No nareszcie śniegu ci u nas dostatek :))))))
Szkoda, że nie na święta, ale jak się zaczęło w Sylwestra tak zima ze śniegiem trzyma do dziś.
Czasem tylko sypnie świeżym białym puchem i już :)
Kluska czuje się jak w niebie. Śnieg wyzwala u niej większą energię. W sobotę rozebraliśmy choinkę i wystawiliśmy ją na chwilę na taras. Zanim człowiek się ubrał by po nią wyjść oczywiście choinki już nie było. Kluska złapała ją za pień i chodu. Biegała na około domu z choinką w zębach jak głupia. Mąż poczekał do wieczora aż się Kluska znudzi i dopiero ją wyniósł. Nie Kluskę oczywiście tylko choinkę ;))))
U mnie sennie. Praca już mi nie pozwala tak leniuchować jak co roku jednak z przyzwyczajenia, że co roku mam dłuższą chwilę by poczytać zaczynam właśnie czwartą z kolei książkę. Jakoś tak mi dobrze idzie. Herbatka, kocyk i kominek idą w parze tylko z książką więc czytam.
Na świecie bajkowo biało aż dech zapiera może też i dlatego taki jakiś spokój mnie ogarnął.
To chyba taki czas na małe lenistwo po świątecznym szaleństwie.
Na razie nigdzie nie pędzę, nigdzie nie lecę. Po prostu jakoś tak .............






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz